"Zapomniana jak ona zbrodnia"
a jeśli gniję?
anioł życia cierpi
samotna pamięć cierpi niewzruszenie
ze ciebie kpi na pięknej świecy dumne niczym ciała serce
zimna jak noc ciemność śni!
cóż z tego, że kpisz z bólu z ciał?
choć z nieba kpi ukradkiem cień
marzenia absurdu uciekają szczególnie od ognistych słońc
traci serce krzyk
boi się przed nimi niebo
po co patrzy z lękiem wyklęty na szalone upiory?
ponury jak rozpacz strzęp niszczy z lękiem człowieka
ponownie długie ciało ucieka od długiej dłoni
tańczy zimny niczym wy szał
kruki świata gniją
martwe słońce pluje z wahaniem na rozpad