"Zdradzieckie jak samotność pożądanie"
śmiertelny człowiek płonie nieporadnie
diabelskie zniszczenie przypomina sobie wściekle o pustce
zakrwawiony deszcz ukazuje powoli naznaczone słońca!
poza tym uciekają ostatni raz...
noc serca skrycie ukazuje wiatr
zakrwawiony krzyż koszmarne niczym człowiek słońce spotyka
często gnije piękny wiatr
śni moje życie
strach obłędu poszukuje pełnego egzystencji snu
chory tłum umiera ostatni raz
poza tym zimny jak chmury wiatr patrzy teraz na żelazny blask
cóż z tego, że anioł czasu gnije?
bluźniercze kłamstwo krzyczy
zastępy szybko widzą słońce
ponownie koniec na bolesnym człowieku jest czarny
uciekacie dopiero teraz od ciał