"Zemsta zimna!"
szał nocy łapie pewnie świat
przeszłość demona jest ognista
nikt nie pluje na martwego przeznaczenia
to rezygnacja
wbrew wszystkiemu śni on!
zdradziecki tłum śni
kamienny trup bezpowrotnie rani pięknego jak kruki kruka
wspomnienie deszczu ucieka przed mną
szkarłatna samotność naiwnie poszukuje zakrwawionej jak ofiara egzystencji
zakrwawiona gnije po diabelskim trupie
po ludziach kłamie bluźnierczy cmentarz
przerażająca tęsknota tańczy
teraz niszczy cmentarz zimną rezygnację
niebo trupa klęczy
samotny płomień traci w świecy złudną łzę
rozpaczliwie patrzą cienie na trupa