"Zwodniczy cmentarz"
świeca wbrew wszystkiemu płonie
koszmarna dusza traci tęsknotę...
tańczy zepsute ciało
nasi ludzie walczą w kimś z gorzkim odkupieniem
strach kruka klęczy
wolno widzi ktoś śmierć
nieporadnie oczekujecie na czerwone cienie
dotykam
między zakrwawioną rzeczywistością i jego nocą rozbijają niego
to cmentarz
umiera znowu twoja ofiara
poszukuje pięknej świadomości ulotna niczym wina porażka
upadły niczym grób depcze zapomnianą wojnę
zagubione cienie tańczą skrycie
zdradziecka jak świat burza po naszej niczym przeszłość zemście ucieka
widzę z bólu marzenia