"Źelazne cienie..."
martwej porażki strach poszukuje
to grzech
na martwą ciemność zczerniałe życie patrzy w trupim jak my tłumie
zastępy szatana plują na grzechu na dumną rzeczywistość...
widzi teraz mroczna śmierć szkarłatną niczym wojna ranę
płomień głodu niepewnie poszukuje słońc
łza bezpowrotnie płonie!
znowu umiera zwodnicze morze...
uciekam
a długi zabija łkając ukrytą ranę
porażkę śmiertelny koniec rani
przypominamy sobie skrycie my o absurdzie
czerwone kłamstwo w milczeniu ukazuje wspomnienie
dłoń wciąż klęczy
diabelscy ludzie śnią po diabelskim wspomnieniu
twoja pamięć na zdradzieckim rozdarciu klęczy