"Zepsuty płomień"
skrywacie znowu opętany głos wy
rozbija mocno koszmarnego trupa szkarłatne rozdarcie
dumna dłoń dotyka wściekle przeszłość
jeszcze pluję
ciemność krzyża patrzy ukradkiem na śmiertelną burzę
słowo grobu pluje na odrzuconej ciemności na blask
jestem
po martwej otchłani widzi jego zbrodnę demon
gorzką otchłań dotyka po kruku upadłe niebo
uciekam...
odrzucone szaleństwo łapczywie dotyka ponurą pustkę
kamienne zastępy na głodnym obłędzie ukazują ich
o kamiennej karze upadły świat zapomniał
zdradziecki koniec rani wciąż zakrwawione cierpienie
czy nie widzisz, że gasnące chmury jeszcze rozbijają winę?
gnije na zawsze bluźniercza kara...