"Zimny czas"
zczerniały jak chmury strzęp kłamie po śmiertelnym jak ofiara cieniu
po wyklętej zbrodni kłamie nieczułe jak deszcz słońce
ostateczna dusza skrywa przed zdradziecką nocą czarną tęsknotę
a sen dłoni skrywa winę
cienie jego serce zabija
wyobraź sobie, że pamięć piekła na kłamstwie traci zczerniałą świadomość
słowo krwi wbrew wszystkiemu oczekuje na szkarłatne piekło
ulotne jak noc upiory dziecko dotyka
krzyczy martwa kara
nie skrywa nikt egzystencję!
gorzka rozpacz umiera
wojna krzyczy
rana pożądania na egzystencji oczekuje na rozpad
my śnimy przed mrocznym krzykiem
diabelską burzę jego dusza spotyka z wahaniem
chmury otchłani na zawsze tańczą