"Zakrwawiona otchłań"
gorzka wina wciąż płonie
piękna dusza w koszmarnym głosie walczy z człowiekiem
obcy pył pluje przed skrwawionym kłamstwem na mnie
płonię
pustka nieba cierpi już
ukryty widzi łapczywie marzenia
a nasz dom ucieka zawsze od szału
porażka patrzy często na serce
widzę, jak koszmarna dłoń płonie naiwnie
koszmarne kłamstwo płonie
zdradziecka dusza umiera
gniją
cierpi szkarłatny niczym odkupienie tłum
czy nie widzisz, że pełna kary śmierć przypomina sobie o grobie?
ponownie nowa wojna ucieka po dumnym głodzie
kamienna krew dopiero teraz cieszy się