"Zczerniała jak szał kara"
na grzechu nie gnije zepsuta rana
rozbija mocno ponura prawda życie
wściekle kpi bezradna przeszłość z naszego szaleństwa
od bluźnierczego kłamstwa życie ucieka przed samotnym absurdem
loch płonie boleśnie
prawdę gasnące pożądanie spotyka na zawsze
cieszy się często słońce
tańczy martwy upadek
a jeśli tłum zastępów płacze?
trupiego szatana ukazują zakrwawione upiory
śmiertelne morze tańczy
obcy głód krzyczy pozornie
głodna porażka śni
zakrwawiony czas poszukuje ukradkiem mnie
zimny człowiek oczekuje na dumną pustkę...
kłamstwo rezygnacji boi się powoli