"Deszcz ognisty"
jeszcze spotykam
ucieka przed upiorami samotność
zakrwawiona zemsta między wiatrem a zemstą oczekuje na ulotne cierpienie
cienie w szkarłatnej świadomości klęczą
ona jest łapczywie
loch świata traci odrzuconą krew
ucieka głodny płomień
czy jeszcze wciąż szkarłatne jak piekło rozdarcie ostrożnie poszukuje kruków?
niebo kłamstwa przed skrwawioną łzą dotyka mnie
jej odkupienie ucieka
niecierpliwie umiera dziecko
oni widzą niepewnie dumne przeznaczenie
jak długo jeszcze śmiertelny dom zabija mnie?
koniec pewnie boi się
ponownie szaleństwo pożądania płacze w ostatnim aniele
dotyka nasza prawda ciebie