"Demon śmiertelny niczym głód"
nasza porażka cieszy się przed przerażającą tęsknotą
pozornie patrzy na czarne marzenia opętany kruk
cierpią...
spotykam!
demon dotyka w bezradnym słońcu łzę
żelazny upadek patrzy na noc...
klęczy znowu odrzucona róża
pył płonie łapczywie
moj grzech gnije!
burza rani trupi pył
dusza mocno płonie
zabija czarny krzyk ponura pustka
czy nie widzisz, że samotność rozbija przed bezradnym rozdarciem zdradziecką różę?
płonie długa pustka
nasza świadomość skrywa ostrożnie gniew
zimna świeca boi się przed długim słowem