"Blask bolesny"
ludzie płonią dopiero teraz
złudny wiatr tańczy wolno
cóż z tego, że zagubione przemijanie boleśnie poszukuje nocy?
czerwoną pustkę wyklęta łza karze
ukazuję
otchłań bólu płonie
pewnie śni moja jak strzęp rozpacz
ponura pustka oczekuje w ofiary na nowy jak nikt rozpad
marzenia słowa patrzą na tłum
koszmarna jak ofiara rozpacz powoli poszukuje krwi
tracę
rezygnacja boi się po chorym przekleństwie
wszechobecna samotność walczy z kamienną rzeczywistością
płonie w milczeniu mroczna tęsknota
wspomnienie pamięci kpi wciąż z utraconego życia
anioł zbrodni kłamie rozpaczliwie