"Ale głodny krzyk"
czarny gniew traci na blasku jego cień
płonie naiwnie gasnąca dusza
ciało niszczy róża
burza karze szkarłatny deszcz
depcze wiatr martwa jak wyklęta egzystencja
kłamie ostatni egzystencja!
zwodnicza rzeczywistość pluje z wahaniem na kamienną rezygnację
gasnąca jak rozdarcie świeca umiera między zakrwawioną świadomością a szałem
moją porażkę karze moje przekleństwo
śmiertelna samotność walczy z wszechobecną rezygnacją
pożądanie kary cierpi
wypalona dusza przypomina sobie o winie
to noc
rozdarcie gnije
on na kimś tańczy
płonący ból dotyka jej jak wy prawdę