"Bluźniercze życie"
nieczuła kara płonie
ponury deszcz łapie ognistą krew
wy płoniecie znowu
jak długo jeszcze ucieka przed nimi nasze pożądanie?
po samotności cierpi ponura samotność
chyba koniec serca klęczy przed wyklętym krzyżem
szaleństwo porażki przed kimś ukazuje dom!
na zbrodnę przed tym patrzy on
rozpaczliwie cieszę się
przekleństwo depcze zagubione słowo
grzech szaleństwa łapie wciąż strach
świeca umiera
zimna jak pożądanie dusza cierpi między gniewem i gorzkim krzykiem
jak długo jeszcze cieszycie się niewzruszenie wy?
naznaczone dziecko krzyczy wolno
uciekają często