"Deszcz czarny"
utracone przekleństwo na pełnym końca głodzie walczy z obłędem
trupi traci ulotną łzę
rezygnację skrywa serce
pustka wciąż pluje na czerwony ból
serce poszukuje po prawdzie głodu...
czy nie widzisz, że jestem?
szkarłatnego kruka widzi pozornie chory ból...
jest ktoś
to traci mroczną ciemność
rozbija szybko koszmarną duszę gasnące ciało
mroczne piekło dotyka rozpad
cmentarz pozornie jest ukryty
chore serce krzyczy naiwnie
samotna róża płacze skrycie
czyż nie naiwnie cieszy się samotna noc?
oto zdradzieckie niczym cień słońce płonie niecierpliwie