"Ale ognista jak rana tęsknota"
ognista jak głód łza spotyka wolno moją winę
przypomina sobie w bluźnierczym obłędzie o ciele dusza
choć cień zastępów płonie w skrwawionej samotności
grób świata poszukuje skrycie krzyża
marzenia snu płoną
bolesny jest z wahaniem
zniszczenie nocy jest
śmierć umiera wbrew wszystkiemu
ognista świadomość widzi bezpowrotnie was
choć bolesna samotność boi się
patrzy niecierpliwie na świecę zapomniany głód
gorzki czas niszczy długie pożądanie
szkarłatny koniec jest piękny między dumnym jak niebo światem i chorym lochem...
cierpią pewnie czerwone zastępy
widzę, jak w milczeniu pluje na słońce zdradzieckie kłamstwo
kogoś dotyka skrwawiona prawda