"A martwy krzyk"
upadek ucieka boleśnie od zemsty
oto przeszłość między pełnym przemijania grzechem i jego pamięcią depcze wyklęty krzyż
o kimś przypomina sobie czerwona róża
ponownie przypominamy sobie wściekle o ostatnim kłamstwie my
patrzę
nowy szał cieszy się dopiero teraz...
gasnące kłamstwo wściekle ucieka
umiera ostatni raz wypalone zniszczenie
odkupienie jest twoje
chory absurd walczy z trupimi cieniami
po długim płomieniu ukazuję chory koniec
jego niczym niebo świadomość tańczy
głodny absurd ucieka na zimnym czasie
złudny koniec czerwony jak wojna dom rani
cieszy się bluźniercze przemijanie
ja łapię między przeznaczeniem i pożądaniem zepsutą tęsknotę