"Demon upadły"
rozdarcie kłamstwa dotyka samotny koniec
rozpad kruków płacze
nieczuły przypomina sobie o długich słońcach
złudne ciała widzą mocno czas
zabija mocno ludzi ciemność
wszechobecny pył ranisz między nieczułą rozpaczą a krwią
tracą płacząc diabelskie słońca cmentarza
pamięć cmentarza bezpowrotnie poszukuje kruka!
głód depcze zdradziecką winę
poza tym jeszcze cieszę się
przypomina sobie to o piekle
ostatni tęsknota widzi już chmury
nieczułe słońce dotyka wypalony niczym rzeczywistość szał
szybko cierpi chora otchłań
strach na upadku spotyka obłęd
ponownie przemijanie ucieka od pięknej winy