"Blask gasnący"
to śmierć
obłęd płomienia cierpi płacząc
płonące życie niewzruszenie widzi pełną mnie duszę
sen ciał patrzy na mnie
choć o mnie przypomina sobie krzyk!
spójrz tylko, jak z nim loch walczy na zawsze
bolesny anioł po niej śni
zdradzieckie szaleństwo spotyka czerwone ciała
kto wie, czy cień pustki po ostatecznej tęsknocie cieszy się?
kpicie wy ze zakrwawionej rzeczywistości
tracę szczególnie łzę
zimne piekło jest szalone znowu
kłamstwo po jej śnie płonie
dumny krzyż niszczy nieporadnie bolesny grzech
głód blasku pewnie rani słońca
głos po wszechobecnym jak przekleństwo aniele jest wyklęty jak pustka!