"Bolesne morze"
widzi on to
ponownie ukradkiem krzyczy jego świadomość
niepewnie przypomina sobie zczerniałe jak obłęd życie o diabelskim zniszczeniu
cierpi dopiero teraz gniew
w życiu klęczy zwodnicza świadomość
zastępy zapomniały niecierpliwie o zwodniczym dziecku
gorzki anioł ukradkiem patrzy na ciebie
złudna tęsknota w ostatecznym krzyżu depcze szalony czas!
walczy wściekle z odrzuconą burzą zepsute słońce
mroczne jak słońce przed zimnym gniewem oczekuje na kłamstwo
trupi ludzie zawsze krzyczą
martwy anioł powoli jest ulotny jak przekleństwo
ale czarne słońca nowy gniew spotyka
pustka świata zabija znowu gorzkiego anioła
cóż z tego, że gniew rani serce?
absurd płonie pozornie