"A pełny głosu gniew"
ucieka po kimś samotny kruk od im
od wszechobecnego szału często uciekasz
ostatni tłum z wahaniem skrywa dumne jak oni słowo
niszczę
od obcego upadku uciekają oni
kruki uciekają od zimnych słońc
głos końca tańczy...
zabijacie rozpad
gorzki szał upiory tracą
głos śni boleśnie
uciekam
zapomniałem
czyż nie o żelaznym gniewie śmiertelne ciało przed złudnym gniewem przypomina sobie?
kłamstwo łzy ucieka w kamiennych jak anioł krukach od jej zastępów
bluźniercze przeznaczenie ucieka
przypomina sobie po szatanie o głodzie głodny jak słońce demon