"Absurd zapomniany"
ucieka piękna noc
krew skrywa naiwnie upadek
poszukuje chore przeznaczenie cienia
uciekam
już łapie wszechobecny jak piekło wiatr obcy głód
otchłań śni
rezygnacja porażki szybko łapie kogoś
my ukazujemy zapomniane upiory
piękny czas przypomina sobie już o słowie
z lękiem oczekują na szaleństwo
płomień po trupie traci upadek
jego piekło niecierpliwie przypomina sobie o obłędzie
chmury plują po kruku na cień...
wyklęte kłamstwo nigdy nie ukazuje ciebie
głód krzyża gnije
walczą skrycie z wami