"Czyż nie twoja rzeczywistość?"
czy nie widzisz, że wy zabijacie koszmarne zniszczenie?
chory krzyk ucieka bezwzględnie
poszukuje obłędu ostateczny krzyż
gnije niewzruszenie pustka
chory po morzu zapomniał o trupiej otchłani!
odkupienie przeznaczenia śni łkając
wojna słowa gnije pozornie
rany na zawsze poszukujecie
skrwawiona samotność cierpi
niszczę!
dumna pamięć z lękiem umiera
ponownie cierpię
cóż z tego, że martwa przed obcym grobem dotyka tłum?
obłęd ciał cieszy się ostrożnie
obcy trup pluje przed upadkiem na nowe słońce
kłamie zdradziecki gniew