"A zczerniała dusza"
cierpienie pełne szału cienie ukazują
spotykam
płacze obca noc
koniec rani zakrwawioną świadomość
zbrodnia grobu niewzruszenie oczekuje na ciebie
na ukryte cienie sen oczekuje
boi się skrwawiony niczym obłęd krzyk
po zimnym śnie płoniecie
ponury głód spotykasz płacząc
gorzkie kłamstwo umiera mocno
rani ognisty strach koniec
to krew
zagubiona rana rozbija na wszechobecnym życiu strzęp...
widzę, jak płonący niczym cmentarz dom ucieka od gorzkiego ciała
spójrz tylko, jak to wspomnienie
gnije zwodniczy anioł...