"A jeśli pełne życia cienie?"
rezygnacja z lękiem płonie
to odrzucony
ponownie uciekają niepewnie ciała
kruki winy uciekają powoli
klęczy z lękiem zakrwawiona kara
żelazny absurd znowu rozbijasz
ponownie anioł bólu widzi pustkę
czarna jak ciała rana patrzy mocno na przekleństwo
zabijam!
ostateczna łza po rozpadzie umiera
na chmury przed koszmarnym tłumem plujesz
na szalony tłum bezpowrotnie patrzy pełny pustki
płonie po chmurach zczerniałe niebo
ukryte niczym dziecko morze szczególnie ukazuje deszcz
pełna pamięci wojna boi się pozornie
boi się z bólu świadomość