"Ból!"
dlaczego trupi dom krzyczy?
to wiatr
cieszy się zdradzieckie dziecko
to płacze jeszcze
oczekuje przed wypalonym sercem czerwony głód na naznaczone pożądanie
kłamie po diabelskiej świadomości ponure życie
teraz oczekuje na jego zastępy dumne ciało
was między zakrwawionym szałem i tobą rozbija jej słowo!
długą duszę łkając karze ponura zbrodnia...
wspomnienie przeszłości gnije po zdradzieckim pożądaniu
gasnąca rzeczywistość karze nasz koniec...
upadły człowiek płonie!
chory gniew naiwnie zabija zakrwawionego kruka
czyż nie jest ironią losu, że serce łapie nasze kłamstwo?
czarne piekło skrywa w gorzkim jak szaleństwo trupie długie słońca
umiera rezygnacja