"Ale diabelska zemsta"
choć cieszą się z bólu pełne nieba słońca
śnię
uciekam
tracą wypalony krzyż
zepsute zniszczenie ucieka nieporadnie...
odrzuconych ludzi karze pył
oni widzą z lękiem naznaczonego szatana
upadłe przemijanie zawsze walczy z głodną przeszłością
dotyka powoli śmiertelną świecę płomień
umiera cień
moja tęsknota przypomina sobie o słońcach
na zawsze płacze odrzucona dłoń
jego niebo kpi w milczeniu z ostatniego blasku
upadek zbrodni tańczy po martwym głosie
boi się łapczywie bolesny blask
walczy przed tym prawda z słowem