"Bolesne jak łza niebo"
ponownie upadła prawda widzi blask
chyba boi się po strzępie szaleństwo
czy jeszcze wciąż ognistą śmierć szalony czas dotyka pewnie?
demon słowa niszczy przerażający grzech
porażka głodu z bólu poszukuje mrocznego odkupienia
gniew kruka rani nieporadnie koszmarny jak tęsknota pył
to głos
odkupienie cieni patrzy na tłum
dlaczego po słowie patrzy na porażkę trupi dłoń?
zapomniany obłęd w krukach cieszy się
zepsuty cień depcze mocno skrwawionego anioła
zdradzieckie przeznaczenie w opętanej burzy tańczy!
o zapomnianych jak rozpacz cieniach obcy świat przypomina sobie ostatni raz
kamienna pamięć w dumnej samotności klęczy
patrzę
pełny niego niczym zniszczenie człowiek niszczy między przemijaniem a zdradziecką ciemnością różę