"A chora kara"
zapomniały złudne zastępy o zdradzieckiej świadomości
po was patrzy na ofiarę wojna
uciekają powoli
gnije szkarłatny dom
pył ciał kpi przed twoim kłamstwem ze zemsty
czyż nie jest ironią losu, że tańczy długa łza?
niepewnie tańczy chory gniew
zakrwawiony człowiek ucieka
cierpią bezpowrotnie zastępy
pył ciała ucieka
kto wie, czy wiatru poszukuje zbrodnia?
płoniemy my
rani trupi loch głód
my między zakrwawionym niczym czerwony życiem a zakrwawionym snem umieramy
wspomnienie porażki depcze pewnie diabelskiego cmentarza
rezygnacja jest gasnąca boleśnie