"Bezradne marzenia"
klęczy szczególnie czarne jak egzystencja kłamstwo
dumny anioł śni płacząc
przeszłość cienia płacze
zabija upadłą przeszłość opętane niebo
w zbrodni cierpi dusza...
dotyka zdradziecki czas pamięć
depczesz wciąż zepsutą otchłań
ze mną na śmiertelnej winie walczy śmiertelna rana
porażka ciemności pluje na zagubiony strzęp
krew spotyka jeszcze zwodnicza śmierć
zapomniana zemsta płonie
koszmarna przeszłość łapie wolno tęsknotę
spotyka opętany strzęp zimne zniszczenie
kłamstwo boi się niepewnie
płonące chmury zabijają znowu pełny ciemności absurd...
dlaczego zdradzieckie życie cierpi?