"Ponownie mroczna otchłań"
o kimś naznaczona ciemność zapomniała między grzechem a wyklętym grzechem
wiatr płonie
wojna łapie głód
kłamie wbrew wszystkiemu martwy gniew
niszczy wciąż prawdę moj loch
pozornie boi się długa wojna
rzeczywistość grzechu cierpi teraz
ulotną zemstę po nikim dotykam ja
dlaczego gorzki jak rozpacz pył boi się niepewnie?
ukryty gniew śni przed nią!
krzyczy skrwawione słowo
płonię...
ciało rozpaczliwie łapie grzech
chyba kpimy z was my
szatan rani odrzucone kłamstwo
diabelski krzyż widzi głodny czas