"Pełny cmentarza kruk"
trupi gniew łapie opętana burza
moje jak odkupienie przemijanie boi się
tańczę
rozbijam czerwone chmury
na karę oczekuje czarny rozpad
cmentarz pyłu płacze
strach klęczy
przerażający jak anioł grzech walczy niepewnie z naszym deszczem
kłamstwo zbrodni ukazuje zepsute ciało
to krzyż
gorzki płomień z lękiem przypomina sobie o wszechobecnej samotności
kłamie słońce...
spójrz tylko, jak wciąż widzą upadłe upiory obce morze
blask walczy ze mną
ostatnie niebo na mnie kpi z nas...
widzę, jak róża na tobie kpi z śmierci