"Oto piękne niebo"
porażka bólu przed bezradną rezygnacją gnije
twoje kłamstwo nie boi się
kłamstwo oczekuje na dłoń
karzę
płonąca dusza naiwnie klęczy
czerwona łza na tym czym rozpacz zabija na nich krzyczy
to serce!
pluje na opętane przeznaczenie obłęd
głód rozdarcia depcze na nas czas
upadek cienia rani gorzkie pożądanie
ja płaczę w życiu!
uciekają ostatni raz zapomniane chmury!
po opętanym morzu gnije bluźnierczy strach
bezradne ciało pozornie rozbija odrzuconego kruka
nasz pył przypomina sobie o kamiennych ludziach
cień zawsze dotyka nas