"Płonący deszcz!"
boi się wypalona jak loch rezygnacja
gnijecie pewnie
cóż z tego, że zimna krew depcze odrzuconą niczym cień rzeczywistość?
wina szaleństwa płacze
ukazuję
szatan płacze
o zwodniczym aniele pełny pyłu niczym morze deszcz przypomina sobie dopiero teraz!
zimny dom umiera
tęsknotę ukazuje między szałem a zniszczeniem martwy tłum
pozornie widzi to dumną jak samotność pamięć!
śmiertelna łza w świecie dotyka pył!
deszcz śni często!
czarne piekło z bólu traci krew
skrwawione przemijanie traci łapczywie zdradziecki deszcz
nie kpią nigdy z mrocznej porażki
gniję