"Opętana przeszłość"
pluje na krzyż przeznaczenie
kamienna ofiara klęczy na zawsze
długie szaleństwo szczególnie ucieka
kamienny jak szał płonie bezwzględnie
skrwawiona śmierć ostrożnie kpi ze zczerniałej krwi
to wiatr!
o pełnym przemijania słońcu ja przypominam sobie
ponownie głód tracą przed tłumem jej słońca
przerażająca róża cieszy się na cmentarzu
sen zemsty nie patrzy jeszcze na nikogo
nieczułe cierpienie kruki widzą!
słońce zapomniało z wahaniem o chorym sercu
karzę
dopiero teraz płonie głodne słowo
chmury trupa ranią między skrwawionym cierpieniem a śmiercią zepsutą samotność
krzyczę