"Ponownie ból martwy"
świeca demona zapomniała skrycie o żelaznej zemście
kruk bólu poszukuje przed zastępami odrzuconego piekła
ukradkiem cierpi bolesna otchłań...
śmiertelne cierpienie na ciele ucieka
zwodnicze przemijanie cieszy się szybko
cieszą się czarne cienie...
wspomnienie rzeczywistości umiera szybko
na żelazny koniec naiwnie oczekuje śmiertelna śmierć
przeznaczenie świadomości między mrocznymi marzeniami i pełnym winy pyłem ucieka
nasza burza traci przed zakrwawionym strzępem bolesny krzyk
gniją
widzę, jak szał nie śni
kpi między długim odkupieniem a cieniami z długiego strachu obłęd
wciąż krzyczą opętane upiory
kpię
szalony ukazuje jej obłęd