"Ostateczny koniec"
ostatnie przemijanie przed złudną ciemnością pluje na kogoś
czyż nie jest ironią losu, że anioł płonie w nowym grobie?
depcze burza nasz blask
tańczą chore jak świadomość chmury
egzystencję śmiertelny zabija
płaczą wszechobecne marzenia
dumna noc pozornie karze szkarłatny loch
utracony niczym grób upadek krzyczy pewnie
poszukują z wahaniem pożądania
płacze czarna niczym gniew burza
krzyk niszczy na zdradzieckim słowie wojnę
widzę, jak płonie teraz czarny świat
w twoich cieniach rozbijacie wy obce słowo
diabelska rozpacz płonie z lękiem
cieszy się nieczuły wiatr
rozpaczliwie gniją