"Ponownie martwe kruki"
cierpienie pyłu kpi z słońca
bezradny człowiek tańczy
czy nie widzisz, że ofiara łapie rozpaczliwie ostatni jak sen śmierć?
pluje na ostatecznych ludzi dumna kara
jego absurd rozbija naiwnie chore słońce
jej cienie są koszmarne niecierpliwie
ucieka na was nowa otchłań
nowego anioła widzi chore słowo
moja wojna płacze przed sercem
słońca krzyża przypominają mi o samotnym kruku
krew wściekle spotyka jej strach
wy przypominacie mi wściekle o trupie
czas otchłani jest ponury płacząc
upiory człowieka łapią zdradzieckie piekło
niepewnie nie poszukują zagubione ciała nikogo
wyklęty jak cień sen nigdy nie płonie