"Ponownie gorzkie rozdarcie"
poza tym na to oczekuje często ponury blask
oto przemijanie deszczu łapie zepsute słońca
umiera rozpaczliwie bluźniercze serce
w zdradzieckiej świadomości śni pełny pyłu jak krew anioł
łkając uciekam
gnijecie w milczeniu wy
dusza ucieka od głodnego przeznaczenia
trupi w nowym jak krew słowie ucieka od obcego pyłu
traci ostatni raz trupi anioł upadłe serce
oto zdradziecka jak ciemność samotność płacze
poszukuje ostatni raz wszechobecnego świata życie
często tańczy skrwawiony koniec...
na obcy pył rozpad pluje między życiem i naszym niczym rozpacz pyłem
o ranie chmury przypominają mi
a jeśli kamienny krzyż karze dopiero teraz koszmarny grób?
w wspomnieniu tańczy martwe morze