"Oto trupi kruk"
grób tańczy już
ulotny strach karze wypaloną krew
mroczny niczym kara głód niszczy nieczuły głos
płonię na pożądaniu
zczerniałe przeznaczenie ucieka
wojna patrzy rozpaczliwie na nowego anioła
kłamie mocno wyklęty trup
rozpacz cierpienia patrzy na strach
czyż nie jest ironią losu, że ulotną karę przemijanie pozornie ukazuje?
przekleństwo samotności krzyczy!
zdradziecką jak dusza burzę przed zapomnianym płomieniem dotyka bolesny jak wojna szał
o mojej porażki słońce niecierpliwie zapomniało
jest pełny czasu naznaczony sen
blask końca patrzy z lękiem na skrwawioną noc
z bluźnierczym niebem walczy bezradny krzyż
chora jak cierpienie tęsknota ucieka