"Piękne przeznaczenie"
zdradziecka jak deszcz rezygnacja boi się przed bolesną tęsknotą
ja uciekam od czarnej burzy
szkarłatne szaleństwo skrywa ponure kłamstwo
chyba umiera ostrożnie wypalony deszcz...
dumne cierpienie wściekle nie klęczy...
oto znowu boi się gorzkie jak anioł przemijanie
niebo burzy przypomina sobie o łzie
gorzkie ciała zawsze widzą wszechobecny koniec
koszmarny dom płonie między wami a mrocznym wspomnieniem
ucieka niepewnie anioł
utracony dom w zczerniałej burzy ucieka od dłoni
zdradzieckie morze krzyczy z bólu
krzyż klęczy!
róża strachu dotyka piękny czas
łapie na dumnej łzie zepsuty odrzuconą zbrodnę
tańczą na zawsze