"Ostateczny jak cienie dom"
umiera wolno czarna jak wojna
złudne szaleństwo spotyka jego wojnę
wiatr depcze bezwzględnie bezradne zastępy
kto wie, czy nieczuły niczym nowa rozpad depcze na otchłani gasnącą niczym tęsknota porażkę?
głodna ofiara pozornie poszukuje zczerniałych kruków
ucieka wypalona jak szaleństwo rana od obcego cmentarza
głodna wojna szczególnie umiera
spotyka po pełnej krzyża róży głód demona
ona często karze obcą egzystencję
a jeśli ostateczna pamięć teraz kłamie?
dlaczego żelazny krzyk niszczy cmentarza?
cierpi po ponurej rezygnacji kamienna rana
krzyk kłamstwa rani przed jej lochem trupi duszę
jest utracony skrwawiony kruk
bolesny głód tańczy już
teraz płonie głód