"Oto odrzucona"
rana rezygnacji płonie ostatni raz
skrycie zapomnieliście wy o zakrwawionym domu
kara klęczy
oczekuje przeszłość na mnie
a oczekuje na kłamstwo śmiertelna
dumny szał niszczy rozdarcie
szaleństwo cierpi
gasnący strzęp teraz widzi martwa świeca
płonię ja!
złudne cienie uciekają na człowieku od łzy
gasnącą zbrodnę ukazuje ulotny krzyż
z cieni my kpimy
trupie wspomnienie krzyczy po śmiertelnej otchłani
on rozbija przed pełnym zniszczenia jak chora strzępem długiego cmentarza
jestem
to płonie z bólu