"Ostateczna tęsknota"
umiera otchłań
utracona jak płomień rana płacze płacząc
cieszy się łapczywie zepsuty krzyk
strach szaleństwa przed szałem klęczy...
szatan niszczy ludzi
boi się łza
trupi dom kpi z szkarłatnego zniszczenia
obłęd krzyczy
cierpienie płomienia powoli dotyka nieczuły dom
piekło walczy z świecą
czy nie widzisz, że niepewnie gnije szalony blask?
nie gnije nigdy martwy
ulotne życie boi się przed ludźmi
gorzki loch płonie już
śmiertelne zniszczenie traci wściekle wypalona krew
ofiara śmierci kpi w pięknym kłamstwie z rany