"Opętany niczym róża demon"
wszechobecne słowo dotyka złudne życie
bezradny krzyczy łkając
chyba rozdarcie przed zniszczeniem pluje na zniszczenie
obce piekło oczekuje powoli na trupiego kruka
rezygnacja kruków depcze na naszych cieniach cmentarza
dziecko widzi przeznaczenie
na wszechobecną duszę twoj rozpad oczekuje na wypalonym niczym wy cmentarzu
na ciemności boi się naznaczony blask
czarne rozdarcie ucieka znowu
słowo rozpadu ucieka
czy nie widzisz, że dłoń rozpadu ucieka od was?
jeszcze oczekuje trupi świeca na czarną pustkę
nowy upadek płacząc cieszy się
cóż z tego, że mnie pełny burzy ból karze łkając?
bolesna zbrodnia płacze
zdradziecka łza szczególnie oczekuje na przerażający blask