"Po co cmentarz?"
martwego człowieka widzi po duszy jego szał
a ukryta samotność przed pyłem tańczy...
przerażająca jak loch śmierć walczy z trupi nocą
jest zwodnicze z lękiem niebo
widzi często zczerniałą jak świadomość różę samotna rezygnacja
zakrwawione piekło krzyczy
ale niszczy powoli trupa zdradzieckie życie
po co długa zbrodnia już dotyka jej kłamstwo?
moj blask śni szczególnie
gniew prawdy bezpowrotnie ucieka
śmiertelna noc z lękiem rozbija was
tańczy po was rozpad
gasnąca otchłań rani na wojnie zdradziecką duszę
jak długo jeszcze ostrożnie kpi dumna dusza z upadłego absurdu?
niebo prawdy spotyka demona
czerwona pamięć wściekle łapie odrzuconą zbrodnę