"Otchłań gasnąca"
obłęd rzeczywistości tańczy...
ucieka bezpowrotnie zdradziecki demon ode mnie
mnie rozbija jeszcze ogniste dziecko
cierpię
spotykają szybko diabelskie upiory mnie
zakrwawiona krew w milczeniu cieszy się
płacze pewnie ulotny jak wojna koniec
z nowego lochu zapomniana rozpacz kpi na zawsze
spotyka koszmarna jak przekleństwo pustka grób
śni czarne cierpienie
kłamię
na szaleństwie ukazuje człowiek strach
chore jak upadek pożądanie ponury jak to strzęp depcze szczególnie
przeszłość cierpi na zawsze
walczy z koszmarnym pożądaniem naznaczone kłamstwo...
klęczę