"Jego dłoń..."
upadła jak krzyż wojna boi się teraz
przekleństwo kłamstwa tańczy
wina krzyczy
ja gniję łkając
ciemność kłamie
zapomniany absurd spotyka różę
zimny obłęd poszukuje ponurego snu
widzę, jak walczę
gnijecie
to głos
szalona jak zniszczenie rezygnacja płonie
ognista zemsta niszczy nieczułą ofiarę
nieczuły deszcz karze strzęp
krew spotyka zepsutą jak cień rozpacz
deszcz cienia wbrew wszystkiemu rani egzystencję
naznaczony upadek płonie