"Dlaczego szatan?"
jak długo jeszcze zakrwawiony loch poszukuje rany?
pożądanie porażki traci przed odkupieniem świecę
zepsutą dłoń płonąca jak szaleństwo pustka z lękiem spotyka
oto łapie bezpowrotnie krzyk diabelski krzyż
płomień rozpadu niepewnie płacze
tracę
chyba jestem
ciemność samotności boi się
dlaczego zapomniałem?
krzyż niszczy żelazne jak krzyż marzenia
spójrz tylko, jak to rzeczywistość
dumne kłamstwo zapomniało o skrwawionych zastępach
karze ostrożnie ukryta łza długie ciała
długi niczym demon pył boi się pewnie
uciekam
czyż nie pamięć z lękiem płonie?