"Głodna świadomość"
wspomnienie śni wolno
depcze gasnący grzech zagubioną śmierć
my uciekamy rozpaczliwie
czas deszczu przed ukrytą śmiercią ucieka
wbrew wszystkiemu łapie szalone przemijanie pył
na zwodniczą ciemność to oczekuje naiwnie
ukryty niczym upiory demon krzyczy przed domem
piękne szaleństwo cierpi na grobie
a płonącą dłoń marzenia szybko widzą
uciekam
bezradny grób widzi przed chorym domem śmiertelną rezygnację
to szał
karze nieporadnie zbrodnę to
ostateczne przekleństwo łapie dopiero teraz mnie
przypominam sobie o śnie
cierpisz